Nowy główny udziałowiec Polonii Warszawa
fot. INTERIA.PL
Francuski biznesmen Gregoire Nitot stał się głównym udziałowcem trzecioligowej Polonii Warszawa – podaje Interia.pl w serwisie sportowym. Przed inwestycją w najstarszy klub stolicy nie powstrzymał go transparent z groźbami, który zawisł podczas meczu ligowego z ŁKS-em na trybunie Legii.
REKLAMA
Nitot nabył większościowe akcje w czwartek wieczorem od Krystyny Bnińskiej-Jędrzejowicz. W piątek przelał środki, które pozwoliły uregulować zaległe wypłaty wynagrodzeń piłkarzom Polonii.
Francuski inwestor ma jeszcze dziś spotkać się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim oraz zawodnikami. W sobotę Polonia gra pierwszy mecz tego sezonu - na wyjeździe z Ursusem. Jest w bardzo trudnej sytuacji sportowej. Broni się przed spadkiem, zajmuje przedostatnie miejsce w lidze, a dopiero od niedawna zespół jest wzmacniany.
O inwestycji Nitota w Polonię było głośno ze względu na to jak na nią "zapatrywali" się kibole Legii – pisze w Interii Olgierd Kwiatkowski.
Kiedy tylko ogłoszona została możliwość przejęcia klubu przez Francuza firma biznesmena spotkała się z falą negatywnych opinii na niektórych profilach społecznościowych. Podczas meczu Legii z ŁKS-em na "Żylecie" trybunie najbardziej zagorzałych kibiców zawisł transparent z napisaną po francusku groźbą: "Panie Nitot, jeszcze nie jest za późno, żeby się wycofać. Jeszcze Pan ma klientów, firma jeszcze działa".
Źródło: Interia.pl
https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-pilka-nozna-nie-przestraszyl-sie-kiboli-gregoire-nitot-nowym,nId,4366100
Francuski inwestor ma jeszcze dziś spotkać się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim oraz zawodnikami. W sobotę Polonia gra pierwszy mecz tego sezonu - na wyjeździe z Ursusem. Jest w bardzo trudnej sytuacji sportowej. Broni się przed spadkiem, zajmuje przedostatnie miejsce w lidze, a dopiero od niedawna zespół jest wzmacniany.
O inwestycji Nitota w Polonię było głośno ze względu na to jak na nią "zapatrywali" się kibole Legii – pisze w Interii Olgierd Kwiatkowski.
Kiedy tylko ogłoszona została możliwość przejęcia klubu przez Francuza firma biznesmena spotkała się z falą negatywnych opinii na niektórych profilach społecznościowych. Podczas meczu Legii z ŁKS-em na "Żylecie" trybunie najbardziej zagorzałych kibiców zawisł transparent z napisaną po francusku groźbą: "Panie Nitot, jeszcze nie jest za późno, żeby się wycofać. Jeszcze Pan ma klientów, firma jeszcze działa".
Źródło: Interia.pl
https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-pilka-nozna-nie-przestraszyl-sie-kiboli-gregoire-nitot-nowym,nId,4366100
PRZECZYTAJ JESZCZE